Szlaban w Łebie

     W mieście wprowadzono wczoraj na próbę przepisy, które miałyby obowiązywać w przyszłym księstwie. Punktualnie o 08:00 granice Łeby zostały zamknięte. a przyjezdnych witał celnik

     Zwolennicy utworzenia Księstwa Łeba wprowadzili wczoraj w mieście na próbę przepisy, które mają zacząć obowiązywać… od 1 kwietnia. Punktualnie o ósmej rano wjazd do miasta został zamknięty. Na drodze ustawiono szlaban, a obok budkę celną, przy której stał celnik.

     — Znajdujecie się państwo na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i żadne dokumenty nie są potrzebne — mówił i otwierał szlaban.

Ceny wolne od cła

Znajdujecie się państwo na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i żadne dokumenty nie są potrzebne – witał przyjezdnych celnik i otwierał szlaban.

     W sklepach pojawiły się dwie ceny: obowiązujące obecnie i te wolne od cła, które mają obowiązywać od 1 kwietnia. Wczoraj obowiązywały jeszcze stare. Ludzie zacierali jednak ręce i cieszyli się, że od kwietnia będą kupować taniej.
— Za litr paliwa zapłacę tutaj tylko złotówkę! Zatankuję wtedy pełny bak — mówił nam jeden z mieszkańców Łeby, którego spotkaliśmy przed stacją paliw.
Równie dużym zainteresowaniem cieszyły się sklepy kosmetyczne i monopolowe.
— Po odliczeniu cła importowane perfumy będą kosztować średnio o 30 procent taniej. Klienci nie mogą uwierzyć w to co widzą. Niestety, na razie sprzedajemy towar po normalnych cenach, z wliczonym cłem — przyznał Artur Gałązka, właściciel jednej z łebskich drogerii.

Ze Słupska na zakupy

     — Wiedziałem, że to wszystko zda egzamin. Na razie tylko się przymierzaliśmy do tego, co będzie się tu działo od 1 kwietnia. Nawet ze Słupska przyjeżdżali ludzie, by zrobić w Łebie zakupy. Trochę się zawiedli, ale mówili, że wrócą jak już wszystko ruszy z kopyta, czyli po pierwszym. Wciąż walczymy o zalegalizowanie strefy wolnocłowej. Wkrótce rozpoczniemy prace związane z ogrodzeniem miasta jako obszaru wolnocłowego — stwierdza Henryk Ruszewski, kandydat na łebskiego księcia i inicjator utworzenia strefy wolnocłowej w Łebie.

Bardzo tani alkohol

Celnicy przepuszczali przyjezdnych bez problemu. Tylko reporterka „Super Expressu” bliżej zapoznała się z ich pracą. Fot. SAS

     — Nie będziemy obniżać cen alkoholi nie najwyższej jakości. „Bełty” i „mózgotrzepy” będą w tej samej cenie. Nie chcemy by ludzie to pili, Markowe trunki będą o wiele tańsze. Stanieją również papierosy. Będą kosztowały po 2,50 zł za paczkę — komentuje Jerzy Jędrzejewski, właściciel delikatesów „Juvix”.
Rzeczywiście bezcłowe ceny alkoholi różnią się nawet o 50 procent. Półlitrowy Johny Walker kosztować ma 35 zł, a 0,75-litrowa butelka Absoluta jedyne 30 zł.
Niestety, turyści będą mogli wywieźć z Łeby jedynie litr alkoholu, resztę będą musieli oclić.

W głowach im się kręci…

     Jednak nie wszyscy mieszkańcy Łeby mają o tym, co tam się dzieje, jak najlepsze zdanie.
— Powariowali ci ludzie zupełnie. Księstwa im się a zachciewa w Polsce — mówi starsza pani spoglądając na pilnujących rogatek strażników. Mało zadowoleni byli dziś także kierowcy, którzy musieli oczekiwać na wjazd do Łeby około 15 minut i otwierać bagażniki przy wyjeździe z miasta.
Nie udało się nam wczoraj porozmawiać z burmistrzem Łeby.

Kontrola z Lęborka

     Dowiedzieliśmy się jedynie, że Urząd Rejonowy w Lęborku zamierza wysłać do Łeby kontrolę, po tym jak odebrał wczoraj kilkadziesiąt skarg od różnych kierowców na utrudnienia związane z wjazdem do Łeby.
— Oficjalny komentarz ze strony urzędu miejskiego otrzymacie Państwo dopiero 1 kwietnia — skomentowała Marta Chełkowska, sekretarz miasta.
Ale 1 kwietnia jest prima aprillis…

JUSTYNA SOLA-STAŃCZYK Super Express nr 64 z dnia 17 marca 1998 roku

Żart łebian wart

     – Decyzja władz Łeby o ustanowieniu na terenie miasta i gminy obszaru wolnocłowego można traktować albo jako żart, albo łamanie prawa – powiedziała nam Krystyna Urbańska, rzecznik prasowy Głównego Urzędu Ceł, – Wyłączne kompetencje w tworzeniu wolnych obszarów celnych i składów wolnocłowych ma Rada Ministrów. Tylko rząd na jednolitym obszarze celnym, jakim jest terytorium Polski, może wydzielić obszary, na których obrót towarowy odbywa na nieco innych zasadach Jeśli chodzi o naliczanie i pobieranie opłat celnych. Władzom Łeby polecam lekturę kodeksu celnego opublikowanego w Dzienniku Ustaw nr 23 z 1997 roku, a zwłaszcza art. 168 tego kodeksu.
KUBA

Bezprawne działanie

     Marek Dłutowski, rzecznik KWP w Słupsku: – Uważam działania Łebian za bezprawne. Policja nie interweniowała, bo nie otrzymaliśmy żadnego sygnału o poczynaniach mieszkańców miasta. Obawiam się, że jeśli pomysłodawcy utworzenia księstwa i specjalnej strefy wolnocłowej częściej będą w ten sposób eksperymentować, może to się skończyć źle dla łebian. Do zatrzymania pojazdu na drodze publicznej uprawniony jest każdy obywatel, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. Może to być np. wypadek. Natomiast w sytuacji bez zagrożenia zatrzymywać pojazdy w ruchu może tylko policja.